Dealerzy

Telematyka – nie taka straszna, jak ją malują

Telematyka – nie taka straszna, jak ją malują
Materiał prasowy, 10.02.2020 Telematyka – nie taka straszna, jak ją malują Ponad 78 proc. przewoźników dostrzega mniejsze zużycie paliwa sięgające nawet 20 proc. w skali

Materiał prasowy, 10.02.2020

Telematyka – nie taka straszna, jak ją malują
Ponad 78 proc. przewoźników dostrzega mniejsze zużycie paliwa sięgające nawet 20 proc. w skali roku, po wprowadzeniu rozwiązań telematycznych w przedsiębiorstwie. 1 na 5 właścicieli firm przewozowych zauważa większe wykorzystanie floty o ponad 20 proc. Ponadto połowa przewoźników dostrzega zwiększenie poczucia bezpieczeństwa kierowców. Mimo dostrzegalnych korzyści wciąż wielu przewoźników ma obiekcje przed wprowadzeniem nowoczesnych rozwiązań. O mitach krążących na temat telematyki w transporcie – mówi Tomasz Czyż, ekspert marki GBOX.
Telematyka transportu – brzmi znajomo…
Telematyka to nowoczesne rozwiązania łączące wiedzę z zakresu komunikacji i informatyki dedykowane firmom transportowym. Narzędzia telematyczne oparte na sieci, nawigacji GPS, sczytywaniu i analizie danych stają się podstawową platformą komunikacji. Rozwiązania te są pomostem pomiędzy technologią a człowiekiem, pomagają korelować działania na wielu poziomach: kierowcy, spedytorów, dyspozytorów i zarządzających. Zapewniają także możliwość generowania oszczędności poprzez zminimalizowanie ryzyka popełnienia tzw. „ludzkich błędów” np. w procesie planowania dyspozycyjności kierowców.
Z badania przeprowadzonego przez autora i dystrybutora rozwiązań telematycznych dla transportu drogowego, wynika, że aż 53 proc. przewoźników po wprowadzeniu nowoczesnych narzędzi dostrzega zwiększenie poczucia bezpieczeństwa zatrudnionych pracowników. 41 proc. badanych zauważa mniej pomyłek w odnalezieniu miejsca docelowego, a 32,5 proc. ankietowanych zaobserwowało oszczędności finansowe wynikające ze zmniejszenia tzw. pustych przebiegów.
Wyk. 1 wyniki badania określające korzyści zauważalne przez przewoźników po zastosowaniu telematyki w przedsiębiorstwach.

źródło:GBOX

„Kolega też ma firmę transportową i radzi sobie bez telematyki”
– to jedna z najpopularniejszych „wymówek” przed wprowadzeniem swojej firmy na wyższy poziom. Przewoźnicy często przyzwyczajeni są do utartych schematów postępowania. – mówi Tomasz Czyż, ekspert ds. szkoleń i wdrożeń marki GBOX – twórcy i producenta systemu telematycznego dla transportu drogowego.
Telematyka w transporcie warta majątek
Popularnym mitem krążącym wśród właścicieli firm transportowych jest przekonanie, że rozwiązania telematyczne są przeznaczone dla największych graczy na rynku. Mówi się, że nowoczesne systemy są zbyt drogie, by małe przedsiębiorstwa, do 5-6 pojazdów, mogły sobie na nie pozwolić. Czy rzeczywiście tak jest?
– Podstawowe narzędzia telematyczne, które umożliwiają monitorowanie położenia pojazdów, optymalne wyznaczanie trasy na mapie uwzględniającej atrybuty ciężarowe, czy skanowanie dokumentów z poziomu ciężarówki są w cenach wyważonych i dostępnych dla małych biznesów – mówi Tomasz Czyż. – Trzeba także pamiętać, że wdrożenie systemu telematycznego jest równoznaczne z generowaniem oszczędności czasu i pieniędzy dzięki wielu ułatwieniom i optymalizacjom działań. Przewoźnicy podkreślają, że na kosztach paliwa oszczędzają nawet do 20 proc. – dodaje.
Jak oko wielkiego brata
Nadmierna kontrola, inwigilacja, brak prywatności? Jednym z najczęstszych powodów, dla których właściciele firm transportowych decydują się na wdrożenie rozwiązań telematycznych jest chęć podniesienia wydajności floty i efektywności pracy biura i kierowców. Jednocześnie wielu przewoźników obawia się, że rozbudowanie systemu podstawowej lokalizacji do poziomu zaawansowanej telematyki spotka się z niezrozumieniem po stronie pracowników przedsiębiorstwa.
IRU (Międzynarodowa Unia Transportu) szacuje, że w wyniku kradzieży ładunków, europejscy przewoźnicy w skali roku mogą tracić nawet 6 mld euro. Według przeprowadzonych przez nas badań okazuje się, że ponad 51 proc. przewoźników zostało okradzionych, a polscy kierowcy nie czują się w trasach bezpiecznie. Zatem obawy, że intencje właściciela firmy zostaną niewłaściwie odebrane, są nieco na wyrost. Dzięki możliwości kontroli położenia pojazdu, w każdym podejrzanym momencie istnieje szansa reakcji np. poprzez podjęcie próby kontaktu bezpośrednio z kierowcą. Ta funkcja może znacznie podnieść poczucie bezpieczeństwa truckerów. Bezpieczniejsze będą także same ładunki.
Kolejną cenną informacją jest lokalizacja ciężarówki, która umożliwia realne i bieżące szacowanie czasu dotarcia na miejsce rozładunku lub załadunku. Daje pole do lepszego i sprawniejszego zarządzania flotą i samym przejazdem, co znów przyczynia się do generowania oszczędności dla przedsiębiorstwa.
Telematyka w ciężarówce czyni mistrza
Zdarza się, że jako powód nie wprowadzania telematyki przewoźnicy podają obawy swoich pracowników związane z wizją nadmiernej kontroli i dodatkowymi zadaniami.
– Gdy okazuje się, że od dziś kierowca na komputerze pokładowym ma „klikać statusy”, czyli rozbudowywać wiedzę zarządzających o aktualnie wykonywanych czynnościach, do jego dotychczasowych obowiązków – dochodzi kolejny. Może to wzbudzać poczucie niezadowolenia wśród załogi. Tymczasem już na etapie szkolenia truckerzy przekonują się, że oznaczenie statusu nie jest uciążliwe i że przynosi szereg korzyści – tłumaczy ekspert marki GBOX.
Proces wdrożenia i szkolenia pracowników przedsiębiorstwa ma na celu wskazanie, że implementacja nowoczesnych rozwiązań przyczyni się do sprawniejszego funkcjonowania, automatyzacji – czyli odciążenia wielu wewnętrznych komórek w firmie. Ważnym elementem jest fakt, że zarówno kierowcy, jak i spedytorzy znają obszary, w których ich praca jest monitorowana, a generowane raporty i wnioski faktycznie służą usprawnieniom działań przedsiębiorstwa.
Nie ma miejsca na błędy
Błędy się zdarzają. Jednak w firmach, które zdecydowały się na wdrożenie narzędzi telematycznych naprawienie ich jest znacznie łatwiejsze i nie ma ryzyka, że zostanie ono ukryte, dzięki czemu przewoźnik ma pełniejszą kontrolę nad sytuacją w przedsiębiorstwie. Przykład?

A to już wiesz?  Certyfikat EV – prosty sposób na ograniczenie phishingu

Źródło: GBOX
Czy dowiedziałbyś się o tym, jeśli spedytorzy działaliby na własnych arkuszach kalkulacyjnych? Bez telematyki, szanse są znikome.
– Grunt to przejrzystość. Ukrywanie problemów do niczego nie prowadzi, a przewoźnik często nieświadomie traci pieniądze i czas. Nikt nie ma czasu na kontrolowanie pracowników 24/7, dlatego tak ważne, jest raportowanie i wyłapywanie nieprawidłowości, które warto eliminować – dodaje Tomasz Czyż.
Recepta na kary
Telematyka transportu w prosty sposób wychodzi naprzeciw rozwiązaniom prozaicznych problemów, z którymi spotykają się wszystkie firmy transportowe podpisujące kontrakty, które często nakładają na przewoźników kary za drobne uchybienia. W kilka chwil można sprawdzić, czy kolejne zlecenie, które przekazane jest do kierowcy – dopasowane jest do jego możliwości i czy w żaden sposób nie naruszy norm, które narażą przedsiębiorstwo na dodatkowe obciążenia finansowe. Takie rozwiązania są dobrze rokujące i przyszłościowe zwłaszcza dla małych firm, dla których każda kolejna kara staje się olbrzymim problemem i może zaburzyć ich ład finansowy.
Duża konkurencja oraz coraz większe wymagania rynku sprawiają, że systemy telematyczne stają się obowiązkowym wyposażeniem firm transportowych. Branża mierząc się z licznymi wyzwaniami m. in. nieustannie podwyższającymi się kosztami, niedoborem wykwalifikowanych pracowników – musi poszukiwać rozwiązań, które pomogą zautomatyzować i zoptymalizować wiele działań, by każdy przejazd był maksymalnie efektywny.

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy