Data publikacji: 2016-03-31
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: RAV4 na Times Square
Kategoria: LIFESTYLE, Motoryzacja
Wszechobecne reklamy często nas nudzą, a czasem nawet denerwują – jednak z pewnością nie można tego powiedzieć o niezwykłej reklamie hybrydowej Toyoty RAV4, która dosłownie zatrzymywała w miejscu przechodniów na słynnym nowojorskim Times Square.
Wszechobecne reklamy często nas nudzą, a czasem nawet denerwują – jednak z pewnością nie można tego powiedzieć o niezwykłej reklamie hybrydowej Toyoty RAV4, która dosłownie zatrzymywała w miejscu przechodniów na słynnym nowojorskim Times Square.
Zainstalowany na północno-wschodnim narożniku hotelu Double Tree wielki billboard, przedstawiający nową Toyotę RAV4 u stóp gigantycznej skalnej ściany, istotnie mógł robić wrażenie. Jednak tym, co powodowało, że przyzwyczajeni do mnogości kolorowych plansz przechodnie nagle przestawali się spieszyć i z uniesionymi głowami wpatrywali się w reklamę zgrabnego SUV-a, była mała figurka człowieka, wspinającego się po wiernie odwzorowanej skale. Ludzie wyciągali smartfony, robili zdjęcia, kręcili filmy, komentowali zwinne ruchy wspinacza – „Patrz, to dziewczyna!” – „Czegoś takiego jeszcze nie widziałem!”
Reklamowe przedsięwzięcie było częścią kampanii promującej hybrydową Toyotę RAV4 na rynku amerykańskim. Trwający osiem dni montaż wyposażonej w 100 chwytów trzytonowej ściany wspinaczkowej o wysokości 40 metrów poprzedziły trzy miesiące przygotowań. Wyzwanie wspinaczki na wysokość trzynastego piętra podjęła młodziutka Christina Fate, pilotka rajdowa zespołu Toyota RAV4, która wcześniej nie miała kontaktu ze wspinaniem – miesięcznego kursu poruszania się w pionie udzielili jej alpiniści David Morton, Eric Knoff i Adam Knoff. Swoich sił na ścianie spróbował również narzeczony Christiny, kierowca RAV4 Rally Team Ryan Millen.
Kampania, prowadzona pod hasłem „How Far Will You Take It” (w wolnym tłumaczeniu „Jak daleko z nią dotrzesz”), kierowana jest do ludzi szukających nowych wrażeń, którym mocny i zwinny SUV Toyoty znakomicie pomoże realizować najśmielsze zamiary. Trzeba przyznać, że pomysł „żywego billboardu” doskonale pasuje do tej idei.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Motoryzacja