Data publikacji: 2014-02-13
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Łańcuchy zimowe – praktyczne porady
Kategoria: LIFESTYLE, Motoryzacja
Tegorocznej zimy do najbardziej śnieżnych zaliczyć nie można. W górskich regionach kierowcy mogą być jednak zmuszeni do założenia na koła łańcuchów zimowych.
Tegorocznej zimy do najbardziej śnieżnych zaliczyć nie można. W górskich regionach kierowcy mogą być jednak zmuszeni do założenia na koła łańcuchów zimowych. Na rynku znaleźć można obecnie bardzo wiele rodzajów tego sprzętu. Ceny wahają się od kilkudziesięciu do nawet dwóch tysięcy złotych. Na co zatem zwracać uwagę przy wyborze łańcuchów?
Zgodnie z polskim prawem, używanie łańcuchów jest obowiązkowe na wyznaczonych odcinkach dróg. Przy jezdni rozstawione są wtedy odpowiednie znaki nakazu. W pozostałych przypadkach łańcuchów można używać, jeśli warunki są złe (mocno zaśnieżone/oblodzone drogi).
O czym warto pamiętać?
W sklepach można znaleźć wiele modeli łańcuchów, dedykowanych samochodom osobowym, ciężarowym czy też poszczególnym podtypom (np. 4×4 i SUV).
„Rozstrzał cen jest duży. Wpływ na koszt, poza zastosowaną technologią dotyczącą montażu, ma m.in. materiał, z którego sprzęt został wykonany. Za najbezpieczniejsze, czyli najbardziej wytrzymałe, uważane są obecnie łańcuchy stworzone ze stali stopowych, najlepiej hartowanych” – mówi Michał Senczek, ekspert polskiej firmy Taurus, będącej jednym z największych w kraju producentów i dystrybutorów łańcuchów zimowych.
Przy wyborze łańcuchów warto też zwrócić uwagę na to, czy sprzęt spełnia standardy europejskie. Do najważniejszych należą niemieckie TÜV, austriackie Ö-Norm i włoskie CUNA.
Aktualnie duża część łańcuchów ma asymetryczną konstrukcję na bazie rombu. Takie rozwiązanie – jak tłumaczy Senczek – uznaje się za najbardziej efektywne, ponieważ wyraźnie zwiększa przyczepność pojazdu na śliskiej powierzchni.
Systemy montażu
Biorąc pod uwagę sposób montażu, łańcuchy podzielić można na różne typy. W Polsce dostępne są przede wszystkim łańcuchy najazdowe, które po przejechaniu kilkudziesięciu metrów należy dociągnąć, oraz szeroka gama łańcuchów prostszych w montażu. Do tej drugiej grupy należą m.in. systemy, gdzie regulacja jednej śruby na stałe ustawia długość łańcucha. Wtedy nie trzeba ich – przy kolejnym zakładaniu – ponownie regulować.
„Osoby, które nigdy w życiu łańcuchów zimowych jeszcze na koła nie montowały, powinny spróbować najpierw montażu na sucho, najlepiej przed wyruszeniem w trasę. W innym razie, pierwsze podejście do tej czynności – już w ciężkich, śnieżnych warunkach – może przysporzyć sporo problemów” – radzi ekspert Taurusa.
Przy wyborze łańcuchów szczególnie ostrożni muszą być właściciele samochodów z tzw. niskim prześwitem, w których odległość między elementami zawieszenia a kołem jest mała. Dla tego rodzaju pojazdów najlepszym rozwiązaniem są łańcuchy serii 9 mm (odstęp między oponą a łańcuchami wynosi nie więcej niż 9 mm).
Jak dobrać łańcuchy?
Dobór odpowiednich łańcuchów do posiadanego samochodu może sprawiać trochę kłopotów.
„Najważniejszą rzeczą jest znajomość podstawowych wymiarów posiadanych opon. Chodzi o następujące rozmiary – szerokość przekroju, wysokość profilu i średnicę osadzenia. Jeśli takie dane posiadamy, to z dopasowaniem łańcuchów nie powinno być większych problemów. Warto też sprawdzić dodatkowo instrukcję obsługi posiadanego pojazdu” – wyjaśnia ekspert Taurusa.
Od dłuższego czasu precyzyjnego doboru łańcuchów można dokonać również przez internet – za pomocą specjalnych konfiguratorów. Początkowo takie rozwiązania funkcjonowały tylko w serwisach zagranicznych, później pojawiły się także w polskiej sieci (jako pierwszy w kraju wprowadził je Taurus – http://www.taurus.info.pl/dobierz-lancuchy-sniegowe.html).
Jak tłumaczy Senczek, dobór przy użyciu konfiguratorów jest stosunkowo prosty. Wystarczy bowiem wpisać trzy podstawowe wartości, po czym system pokaże, które konkretnie modele łańcuchów pasują do posiadanych opon.
Po dopasowaniu łańcuchów do ogumienia kierowcy muszą pamiętać jeszcze o dwóch rzeczach. Po pierwsze, łańcuchy powinno się zakładać na oś napędową (np. przy napędzie na przednie koła – łańcuchy zakładamy właśnie na nie). Po drugie, jadąc samochodem z założonymi łańcuchami, nie należy przekraczać prędkości 50 km/h.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Motoryzacja
