Data publikacji: 2016-11-03
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Kierowco, nie daj się zaskoczyć zimie!
Kategoria: LIFESTYLE, Motoryzacja
Eksperci Shell Helix doradzają, na co warto zwrócić szczególną uwagę, aby nasze auto sprostało każdym zimowym wyzwaniom.
Choć kalendarzowa zima rozpoczyna się dopiero 21 grudnia, to pierwsze poranne przymrozki mamy już za sobą. Prawdopodobnie niebawem pojawi się też śnieg. Auto nieprzygotowane na zimowe warunki może przysporzyć nam wówczas wielu problemów. Dlatego warto już teraz przygotować swój samochód do nadchodzącego sezonu. Eksperci Shell Helix doradzają, na co warto zwrócić szczególną uwagę, aby nasze auto sprostało każdym zimowym wyzwaniom.
Kiedy szarówka za oknem rozwiewa wszelkie nadzieje na słoneczną i złotą jesień, warto zwrócić szczególną uwagę na przygotowanie samochodu, bo wymiana opon z letnich na zimowe to nie jedyny obowiązek kierowcy przed sezonem zimowym. Aby uniknąć przedzimowego zaskoczenia, warto sprawdzić stan nadwozia, zawieszenia, układu hamulcowego i kierowniczego oraz oświetlenia. Trzeba zadbać również o elementy, które są szczególnie narażone na ujemne temperatury. Choć większość przygotowań auta do zimy można wykonać samodzielnie, w przypadku bardziej skomplikowanych zadań warto skorzystać z pomocy doświadczonego mechanika.
Bezpieczeństwo oponą się toczy
Już wczesną jesienią warto zweryfikować stan opon zimowych oraz koła zapasowego. Przystępując do kontroli trzeba pamiętać o tym, że głębokość bieżnika w zimówkach musi wynosić minimum 3 mm. Wymiany ogumienia należy dokonać, gdy temperatura regularnie spada poniżej 7 stopni Celsjusza. Jeżeli mamy kompletne koła zimowe, możemy je wymienić samodzielnie. Przy okazji sprawdzając narzędzia niezbędne do założenia koła zapasowego. W sezonie zimowym mogą okazać się one szczególnie potrzebne – miejmy na uwadze to, że zimą wiele nierówności nawierzchni może zostać przykrytych śniegiem, a na dobrze znanych drogach niekiedy pojawiają się dziury. Dlatego nigdy nie pokonujmy nawet dobrze znanych tras „na pamięć”.
Zadbaj o stan nadwozia
Jesień to ostatnia szansa na dokładne umycie i nawoskowanie samochodu. Pozwala to na lepsze zabezpieczenie auta przed solą drogową oraz na namierzenie wszelkich odprysków, rys i otarć lakieru. Warto je naprawić przed zimą, ponieważ zbierająca się i zamarzająca w uszczerbkach woda oraz sól mogą być przyczynami korozji. Pomoże to uniknąć poważniejszych problemów i wydatków w przyszłości. W ramach jesiennej konserwacji samochodu, warto zabezpieczyć także wszystkie uszczelki specjalnymi preparatami na bazie silikonu. Przed zimą zaleca się też sprawdzenie wycieraczek i ewentualną wymianę piór bądź całej konstrukcji tak, żeby nie było problemów z oczyszczeniem szyby podczas niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Odważ się zajrzeć pod maskę
Kolejnymi ważnymi czynnościami, jakie należy podjąć przed sezonem zimowym jest sprawdzenie poziomu płynu chłodniczego i hamulcowego oraz oleju silnikowego, a także uzupełnienie wszelkich niedoborów.
Jeśli decydujemy się na wymianę oleju silnikowego pamiętajmy, aby wybierać produkty o parametrach nie niższych niż wymaga producent naszego samochodu. Dla tych, którzy nie pamiętają numeru normy zalecanego środka smarnego, wskazówką będą informacje umieszczone na etykietach produktów. Bardzo pomocne w dobraniu oleju do samochodu jest też internetowe narzędzie Shell LubeMatch (lubematch.shell.pl/pl), pozwalające precyzyjnie dopasować środek smarny do marki, modelu, rocznika i wersji pojazdu. Dokonując wymiany oleju przed zimą należy zwrócić szczególną uwagę na klasę lepkości, która określa temperaturę, w jakiej może być używany dany środek smarny. To od niej zależy w jakim stopniu produkt będzie chronił przed zużyciem współpracujące części jednostki napędowej. Oleje z rodziny Shell Helix Ultra wyprodukowane z wykorzystaniem rewolucyjnej Technologii Shell PurePlus, dzięki bardzo dobrym parametrom płynięcia w niskich temperaturach szybko docierają do wszystkich zakamarków silnika nawet w czasie dużych mrozów. Jednym z rekordzistów w tym parametrze jest Shell Helix Ultra ECT C2/C3 0W-30, który zachowuje płynność w temperaturach sięgających nawet -51ºC. Ograniczenie do minimum czasu dotarcia oleju do najdalszych elementów jednostki napędowej, ułatwia też uruchomienie silnika nawet w bardzo niskich temperaturach.
„Dla wielu kierowców nadchodzące mrozy mogą oznaczać problemy z uruchomieniem silnika, zwłaszcza silników Diesla. Można tego uniknąć wybierając odpowiedni olej silnikowy, na przykład syntetyczne środki smarne z gamy produktów Shell Helix, a w okresie przejściowym depresatorów, które zapobiegną wytrącaniu się parafin z paliwa. Wyjątkowa lepkość produktów Shell Helix w niskich temperaturach powoduje, że oleje błyskawicznie docierają do krytycznych podzespołów również w najniższych temperaturach” – komentuje Cezary Wyszecki, Ekspert Techniczny Shell Polska.
Wlewając do silnika nowy produkt smarny, warto pamiętać także o wymianie filtru oleju. Zużyty olej należy zlać do naczynia i oddać w warsztacie samochodowym. Nie wolno go wylewać do kanalizacji ani na ziemię, ponieważ poważnie zanieczyszcza środowisko.
Dla lepszego widzenia
Jesienią należy także wymienić płyn do spryskiwaczy na zimowy. Wiele dostępnych na rynku produktów wskazuje skuteczność przy temperaturach do -20, a nawet -30 stopni. Dzięki temu pozwalają one na bezproblemowe usuwanie zabrudzeń czy oczyszczanie szyb nawet podczas siarczystych mrozów. Jeśli w zbiorniku nadal zalega płyn letni, należy zmniejszyć jego ilość do poziomu minimalnego i dopiero wówczas dolać zimowego preparatu. Warto pamiętać aby regularnie kontrolować jego poziom – w okresie jesienno-zimowym jego zużycie bywa zdecydowanie większe.
Niezbędny zimowy ekwipunek
O tym, jak bardzo pomocne mogą okazać się zimowe akcesoria samochodowe przekonał się każdy kierowca, który choć raz zakopał się w śniegu albo nie mógł odpalić auta po mroźnej nocy. Dlatego zanim nadejdzie zima przejrzyjmy zawartość bagażnika i zaopatrzmy się w kilka niezbędnych zimowych akcesoriów: skrobaczkę do usuwania śniegu i lodu, odmrażacz do zamków, przewody rozruchowe, linkę holowniczą, trójkąt ostrzegawczy, samochodową łopatę do śniegu i nieduży worek piasku, który będziemy mogli wysypać pod koła na oblodzonej powierzchni.
Nawet najbardziej surowa zima może okazać się łagodna, jeśli dobrze się do niej przygotujemy. Dzięki temu zamiast z niepokojem obserwować wskazania termometru, będziemy mogli cieszyć się widokiem spadającego z nieba białego puchu.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Motoryzacja