Data publikacji: 2020-09-30
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Jak nie utopić pieniędzy?
Kategoria: BIZNES, Motoryzacja
W lipcu i sierpniu tego roku mieliśmy do czynienia z wieloma podtopieniami, których skutkiem było m.in. zalanie samochodów. Według statystyk te popowodziowe, ale reanimowane ponownie auta właśnie teraz mogą trafić na rynek sprzedaży samochodów używanych.
W lipcu i sierpniu tego roku mieliśmy do czynienia z wieloma podtopieniami, których skutkiem było m.in. zalanie samochodów. Według statystyk te popowodziowe, ale reanimowane ponownie auta właśnie teraz mogą trafić na rynek sprzedaży samochodów używanych. Jak ustrzec się przed utopieniem pieniędzy w tzw. popowodziową okazję?
Szacuje się, że czas w którym samochód popowodziowy powinien przejść wszystkie niezbędne zabiegi „kosmetyczne”, by zostać ponownie wprowadzony na rynek to ok. trzy miesiące. Końcówka tego roku może zatem owocować tzw. wyjątkowymi okazjami cenowymi w segmencie używanych samochodów osobowych. Na co zwracać uwagę, zanim podejmiemy decyzję o zakupie auta w wyjątkowo atrakcyjnej cenie?
Nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki
Niestety opinia większości ekspertów motoryzacyjnych dla ponownego użycia aut popowodziowych jest miażdżąca. Większość z nich nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Zalanie samochodu wodą nawet przez krótki czas może powodować niebezpieczne konsekwencje. Nawet jeśli auto wydaje się sprawne, a skutki zalania na pierwszy rzut oka nie są widoczne, konsekwencje używania takiego pojazdu będziemy ponosić w trakcie codziennego użytkowania.
Samochód osobowy nie jest pływającą amfibią, czy przystosowanym do trudnych warunków autem terenowym typu off-road i jego wnętrze nie jest hermetyczne. Działanie wilgoci na podzespoły elektryczne, napędowe, a także silnik z jego oprzyrządowaniem, jest jednym z głównych czynników przyspieszających ich zużycie i destrukcję. Każda sytuacja, w której poziom wody pod autem, przekracza połowę tzw. prześwitu, czyli przestrzeni pomiędzy najniższą częścią nadwozia a naturalnym podłożem, np. powierzchnią jezdni, jest stanem zagrożenia dla prawidłowej eksploatacji pojazdu. Zalanie samochodu wodą do poziomu sięgającego progów drzwi jest sytuacją, która z całą pewnością pozostawi trwały ślad oraz trudne do przewidzenia konsekwencje w użytkowaniu takiego auta – ostrzega Łukasz Groszewski, ekspert platformy Automarket, należącej do Grupy Kapitałowej PKO Banku Polskiego. Na jakie szczegóły zatem warto zwrócić uwagę, by szukając okazji nie utopić pieniędzy?
1. Sprawdź historię
Zalanie raczej rzadko będzie wpisane w oficjalne dokumenty auta, ale przed zakupem zawsze trzeba dokładnie sprawdzić wszystkie dokumenty i historię serwisową pojazdu. Jeśli coś budzi nasz niepokój, warto pojechać do mechanika i sprawdzić, w jakim stanie jest podwozie i czy silnik oraz jego podzespoły nie mają śladów zalania. Niestety takie badanie to czas i pieniądze, dlatego najlepiej kupować auta ze sprawdzonych źródeł z pełną, wiarygodną historią serwisową i gwarancją.
2. Korozja prawdę ci powie
Auta popowodziowe można rozpoznać m.in. po korozji, której ogniska będą widoczne na karoserii samochodu, zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach. Szukajmy śladów wody lub nietypowych odbarwień na zewnętrznych częściach samochodu, a zwłaszcza w licznych zakamarkach i w miejscach łączenia się lub przylegania sąsiadujących ze sobą elementów i podzespołów, gdzie szczególnie trudno przeprowadzić skuteczne czynności kosmetyczne, służące tuszowaniu niepożądanych zdarzeń. Niewysuszona i źle zabezpieczona powierzchnia chłonie wilgoć, a korozja części metalowych będzie pojawiać się w każdym wrażliwym miejscu
3. Elektronika
Dzisiejsze auta to jeżdżące komputery, które po zalaniu rzadko kiedy ponownie nadają się do bezawaryjnej i przewidywalnej eksploatacji. W starszych samochodach mniej zaawansowanych technologicznie, elementy zwłaszcza mechaniczne da się czasem naprawić, jednak w nowoczesnych modelach doprowadzenie elektroniki do pełnej sprawności okazuje się nierealne. Oczywiście w osuszonych samochodach poszczególne podzespoły będą działać – „przynajmniej w dniu zakupu auta”, jednak będą one zawodne. Jeśli widzimy, że elektronika w samochodzie nie działa prawidłowo, a lusterka i szyby niepokojąco trzeszczą i zacierają się, to nie inwestujemy w taki pojazd, mimo okazyjnej ceny.
4. Zapach nie kłamie
Często najbardziej jawnym dowodem na to, że auto zostało zalane, jest jego zapach. Auto w środku jest jak gąbka, pochłania mnóstwo wody, której nie sposób odparować. Oczywiście można wynająć specjalne osuszacze stosowane np. na budowach, jednak nie zawsze gwarantują nam one całkowite wysuszenie wnętrza pojazdu. Z czasem samochód po zalaniu może zacząć gnić i po prostu brzydko pachnieć. Kupując auto, warto zajrzeć pod wykładziny przy progach drzwi, a także w najbardziej zagłębionych miejscach podłogi w kabinie, by zobaczyć, czy tam nie ukryły się ślady „zbrodni”. Złuszczone, pofalowane naklejki mogą być także dowodem na to, że samochód miał nieplanowany i nadmierny kontakt z wodą.
Pewny samochód wart swej ceny
Zakup samochodu to spory wydatek. Nie każdy zna się na motoryzacji i potrafi kupować samochód z rynku wtórnego. Podjęcie decyzji o wyborze danego pojazdu nie jest łatwe, bo często towarzyszy jej lęk, że samochód jest wadliwy. Dlatego dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem jest wybór pojazdu ze sprawdzonego i bezpiecznego źródła. W ostatnim czasie powstało wiele serwisów internetowych, jednym z nich jest Automarket Grupy Kapitałowej Banku Polskiego, który oferuje zakup sprawdzonych samochodów osobowych. Kupując pojazdy poprzez platformę mamy gwarancję ekspertyzy i pewnej historii serwisowej. Samochody używane dostępne w Automarkecie mają maksymalnie 7 lat, a ich przebieg nie przekracza 200 tys. km. Niezależnie od wieku i przebiegu, wszystkie pojazdy używane objęte są 12-miesięczną gwarancją, egzemplarze posiadają ważne badania techniczne i są gotowe do drogi. Dodatkowo można je sprawdzić podczas jazdy próbnej. Wystarczy dobrze poszukać, a w naszym nowym aucie będziemy się czuć jak ryba w wodzie.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Motoryzacja