sprawy społeczne transport

Drogowi oszuści polują na kierowców. Metody mają coraz bardziej wyrafinowane

Drogowi oszuści polują na kierowców. Metody mają coraz bardziej wyrafinowane
Pozorują uprzejmość i sygnalizują ustępowanie pierwszeństwa, zwalniają lub hamują nieoczekiwanie, a nawet rzucają się pod maskę samochodu – tak działają oszuści próbujący wykorzystać sytuację na drodze do spowodowania wypadku, w którym występować będą w roli poszkodowanego. Cel: wyłudzenie jak największego odszkodowania z OC upolowanego „sprawcy”

Data publikacji: 08.02.2016 Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Drogowi oszuści polują na kierowców. Metody mają coraz bardziej wyrafinowane Kategoria: sprawy społeczne, transport

Pozorują uprzejmość i sygnalizują ustępowanie pierwszeństwa, zwalniają lub hamują nieoczekiwanie, a nawet rzucają się pod maskę samochodu – tak działają oszuści próbujący wykorzystać sytuację na drodze do spowodowania wypadku, w którym występować będą w roli poszkodowanego. Cel: wyłudzenie jak największego odszkodowania z OC upolowanego „sprawcy” wypadku.

Pozorują uprzejmość i sygnalizują ustępowanie pierwszeństwa, zwalniają lub hamują nieoczekiwanie, a nawet rzucają się pod maskę samochodu – tak działają oszuści próbujący wykorzystać sytuację na drodze do spowodowania wypadku, w którym występować będą w roli poszkodowanego. Cel: wyłudzenie jak największego odszkodowania z OC upolowanego „sprawcy” wypadku.

Redakcja Bankier.pl zebrała kilka najczęstszych scenariuszy pozorowanych wypadków wykorzystywanych przez naciągaczy do wyłudzenia jak największego odszkodowania z komunikacyjnego OC.

Za wyłudzenia płacą wszyscy kierowcy. Łączna wartość udowodnionych oszustw to ponad 50 mln zł rocznie

– Schemat działania bywa w każdym przypadku podobny: oszuści wykorzystują okazję do stłuczki lub ją prowokują, powypadkowe auto trafia do zaprzyjaźnionego mechanika, który zniszczone części zastępuje nowymi, znacznie zawyżając ich ceny na wystawianym dla ubezpieczyciela rachunku. Efekt- niewinna osoba wrobiona w wypadek może nie tylko dostać mandat i punkty karne, ale też więcej zapłaci za kolejną polisę OC. Patrząc globalnie – za takie wyłudzenia płacą wszyscy kierowcy kupujący obowiązkowe ubezpieczenie – wyjaśnia Katarzyna Wojewoda-Leśniewicz, redaktor Bankier.pl.

Proceder ten, znany głównie z krajów azjatyckich, częsty jest również na polskich drogach, a sprawcy bywają coraz to bardziej pomysłowi. I choć z roku na rok zwiększa się liczba zidentyfikowanych i udaremnionych wyłudzeń, wiele wciąż pozostaje niewykrytych. Polska Izba Ubezpieczeń analizuje rokrocznie ile prób wyłudzeń towarzystwa wykryły i udało się ich uniknąć. Oszustwa przy ubezpieczeniach działu II – OC komunikacyjne, w których mieszczą się przywołane pozorowane stłuczki, kolizje i potrącenia – stanowią zazwyczaj najliczniejszą grupę. Ich łączna wartość, w analizowanym do tej pory okresie, przekraczała nawet 50 mln zł rocznie (dane za 2014 rok, danych za 2015 dotychczas nie opublikowano).

A to już wiesz?  Poczta Polska i PKP S.A. planują wspólną realizację projektów deweloperskich

Czy kierowcy mogą się przed takimi sytuacjami uchronić? Warto mieć rejestrator

– Osoby, które dopuszczają się takiego zachowania na drodze działają z premedytacją i mają precyzyjnie określony cel. Ich akcje zaplanowane są w taki sposób, aby przeciętny kierowca nie był w stanie zrobić dosłownie nic. Takich zdarzeń trudno uniknąć. I nawet bardzo doświadczeni kierowcy w wielu tego typu przypadkach będą bezradni – twierdzi w rozmowie z Bankier.pl Grzegorz Telega z Akademii Bezpiecznej Jazdy Tomasza Kuchara.

Jeśli jako kierowcy znajdziemy się w takiej sytuacji, musimy pamiętać, aby udokumentować jak najwięcej okoliczności zaraz po wypadku. Zdjęcia sceny wypadku, osób zaangażowanych w proceder, zapewnienie sobie numerów telefonów do prawdziwych świadków – to pierwsze co możemy zrobić, jeśli podejrzewamy, że ktoś będzie chciał wyłudzić odszkodowanie przy naszym udziale. Na miejsce zawsze warto wezwać policję. Pomocne mogą okazać się również nagrania z zyskujących na popularności rejestratorów jazdy, ale nie każde nagranie nadaje się na dowód przed sądem.

Przedruk i powielanie informacji prasowej oraz komentarzy analityków Bankier.pl dozwolone pod warunkiem powołania się na źródło Bankier.pl.

Więcej na ten temat i grafiki ze schematami działania drogowych oszustów dostępne tu: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wypadki-ktore-nie-sa-wypadkami-Jak-poluja-na-nas-drogowi-oszusci-7304586.html źródło: Biuro Prasowe Bankier.pl Załączniki: Drogowi oszuści polują na kierowców. Metody mają coraz bardziej wyrafinowane sprawy społeczne, transport - Pozorują uprzejmość i sygnalizują ustępowanie pierwszeństwa, zwalniają lub hamują nieoczekiwanie, a nawet rzucają się pod maskę samochodu – tak działają oszuści próbujący wykorzystać sytuację na drodze do spowodowania wypadku, w którym występować będą w roli poszkodowanego. Cel: wyłudzenie jak największego odszkodowania z OC upolowanego „sprawcy” wypadku. Hashtagi: #sprawy społeczne #transport

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy